piątek, 24 stycznia 2014

Miasto Wielkiego Świętego Płomienia


A tym razem udałam się do Miasta Wielkiego Świętego Płomienia. Znalazłam się w jakby kryształowej świątyni, w której było mnóstwo Istot. Pośrodku świątyni był jakby hologram Ziemi, wokół którego stały te wszystkie Istoty. Stanęłam z boku, przyglądałam się i nauczona doświadczeniem czekałam aż wyczują energetycznie moją obecność. Byli tam wszyscy Wniebowstąpieni Mistrzowie i Archaniołowie. Zobaczyłam między innymi Joszuę, Marię, Magdalenę, Saint Germaina, Kuthumi, Metatrona i wielu innych. Dostrzegli mnie w końcu i powitali. Powiedzieli, że cieszą się, że zaczynam przejawiać wreszcie swoją Moc, że powraca moja pamięć. Powiedzieli, że jestem ich emisariuszem i moja rola jest ogromna tam, na Ziemi. Cały czas pracują nad moją eneergetyką. Położyli mnie na kryształowym stole. Joszua i Saint Germain robili mi "zabieg". Joszua stał przy głowie, Saint Germain przy stopach. Chodziło o uaktywnienie kodów przywracających pamięć.
Znowu ? - spytałam. Zaśmiali się i powiedzieli, że w Piramidzie Światła to był zaledwie początek. Trochę ten proces potrwa. Zdjęli mi jakby zasłonę z oczu i uszu oraz jakąś blokadę z serca. Spytałam czemu miałam to wszystko pozakładane ? Powiedzieli, że moja moc była zbyt wielka i nie mogłam mieć za wcześnie do niej dostępu. Dopiero teraz świat jest gotowy, dopiero teraz ja zaczynam być gotowa. Teraz pamięć zacznie do mnie powracać lawinowo. Blokady zostały ponakładane w mojej energetyce zanim się wcieliłam, żebym nie narobiła zbyt dużego zamieszania 
Jest wiele Istot takich jak ty. One też pomału zaczną się budzić na to kim są i co mają do zrobienia. Zasłony zapomnienia zacznają opadać. Powraca pamięć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz