piątek, 6 lipca 2012

O Rozwoju Duchowym - Kuthumi


14.09.2011 
Pytanie od mojej Przyjaciółki: Co mam zrobić, żeby mąż zaakceptował mój rozwój duchowy ?

To jest źle postawione pytanie. Nikt nie może wam narzucać takich ograniczeń. Tylko wy sami decydujecie o tym, czy chcecie się rozwijać, czy nie. Nikt oprócz was nie musi tego akceptować, nie musi być szczęśliwy z tego powodu. To ma być tylko i wyłącznie twoja decyzja czy chcesz. Jeśli tak, po prostu rób swoje, a inni albo za tobą pójdą, albo odpadną, bo nie wytrzymają twoich wibracji. Pozwól im samym zadecydować o tym, czy cię opuszczą. Ty wytrwale trzymaj się wyznaczonego kierunku. Stale masz nasze wsparcie, które przecież czujesz każdego dnia. Proś nas o pomoc w najtrudniejszych chwilach, razem wszystko przetrwamy. To jest twoje życie i tylko ty o nim decydujesz. Pracujesz wspaniale, nie pozwól sobie tego zmarnować, bo komuś nie do końca się to podoba. Masz prawo do SAMOSTANOWIENIA i jeżeli ktoś cię ogranicza, to jesteś to tylko ty sama. Dajesz na to przyzwolenie. Nie zwalaj winy na kogoś lub na coś. Sama to tworzysz. 

A co z moim mężem ?

On już wybrał. Nie próbuje nawet, odwraca się od nas całą swoją istotą. Szanujemy to, każdy ma prawo decydować o sobie. Zamyka się w sobie coraz bardziej. Będzie ci bardzo trudno to znieść, ale co możesz zrobić, to przesyłaj mu całą swoją miłość i akceptację. Nigdy nie wiadomo, w którym momencie człowiek może nagle zmienić zdanie i otworzyć się na energię miłości. Tylko tyle możesz zrobić, ale opuszczenie go teraz skazałoby go na duże cierpienie. Byłoby to dla niego kolejne potwierdzenie, że nie zasługuje na miłość. A to nie jest prawdą. Każdy na nią zasługuje. I każdy powinien się nią cieszyć. Miłość kruszy najtwardsze skały, więc próbuj. Może uda ci się go uratować. To twoja misja, jedna z wielu na tej Ziemi. To bardzo poraniony człowiek. Codziennie wyobrażaj sobie jak zaczyna się coraz bardziej otwierać na ciebie i na to co mówisz. Masz ogromną Moc, wykorzystaj ją.

Jam Jest Kuthumi. Jestem z tobą córko. Bądź silna, bądź jego Światłem.

2 komentarze: